wtorek, 24 listopada 2015

28 dni.

Półtora roku później ważę X0kg więcej. Żadnej motywacji,  krótkotrwałe,  jednorazowe próby zrzucenia balastu, nie przynoszące żadnych rezultatów.  Moje życie bardzo się zmieniło przez ten czas. Wiele zmian,  wzlotów i upadków.  Przeprowadziłam się do Anglii i zamieszkałam ze swoim chłopakiem,  pracuję w Nursing Home od siedmiu miesięcy. To był wielki i,  jak sie okazało, jedyny,  słuszny krok ku wielkim zmianom w mojej psychice,  zachowaniu,  dojrzałości emocjonalnej.  Wciąż leczę sie psychiatrycznie,  w Polsce byłam raz odkąd wyjechaliśmy,  podczas urlopu.  I od dwudziestu ośmiu dni -  znów mam motywację.

niedziela, 1 marca 2015

Thinspiruję się praktycznie non stop od kilku dni. Mam nadzieję, że coś dobrego z tego wyjdzie.
Na dniach również wybiorę się do lumpeksu po spodnie dresowe do ćwiczeń i wrócę do orbitreka, gdyż straciłam półtora kilograma, gdy poprzednio ćwiczyłam.
W słoneczne dni jest tak WSPANIALE, chce mi się chodzić z psami po lesie przez godzinę i nigdy nie wracać.
Zaraz będę malować paznokcie.
Totalnie nie potrafię pisać notek, odkąd czuję się dobrze na lekach...TOTALNIE!