czwartek, 27 marca 2014

Jutro przychodzi do mnie M. i chce być przy mnie, gdy powiem rodzicom. Sam ma dość mojego ciągu alkoholowego, wahań nastroju nie-związanych-z-PMS'em i płaczu. Żałuję, że uciekając , nie zrobiłam tego już dawno temu....
Przez zajadanie stresu, znowu przytyłam - 49,7kg.


O pierdołach:

POKOCHAŁAM grzywkę. Wciąż wygodniejszy jest jej brak, jednak grzywka bardziej mi pasuje.









uwielbiam wszystkie panie powyżej.

W Maju chyba wyprowadzamy się z S. na swoje. Śmieszne, z kim jeszcze ostatecznie będziemy mieszkać.



Maraton Friends.


2,9. Kocham Cię, M... Nie wyobrażam sobie innego teraz i kiedyś. Tylko z Tobą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz