Jutro przychodzi do mnie M. i chce być przy mnie, gdy powiem rodzicom. Sam ma dość mojego ciągu alkoholowego, wahań nastroju nie-związanych-z-PMS'em i płaczu. Żałuję, że uciekając , nie zrobiłam tego już dawno temu....
Przez zajadanie stresu, znowu przytyłam - 49,7kg.
O pierdołach:
POKOCHAŁAM grzywkę. Wciąż wygodniejszy jest jej brak, jednak grzywka bardziej mi pasuje.
uwielbiam wszystkie panie powyżej.
W Maju chyba wyprowadzamy się z S. na swoje. Śmieszne, z kim jeszcze ostatecznie będziemy mieszkać.
Maraton
Friends.
2,9. Kocham Cię, M... Nie wyobrażam sobie innego teraz i kiedyś. Tylko z Tobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz