środa, 13 sierpnia 2014

Nie mogę z "cudów" tego Świata....

Źle i dobrze. Biorę się za siebie. Nie piję, ćwiczę codziennie, odżywiam się lepiej i zdrowiej. Dziś cały dzień spędzony z K., juro idziemy zrobić porządek z moją szkołą a potem w poszukiwaniu butów na obcasie dla K. i obuwia do biegania dla mnie.

Nienawidzę i zawsze będę siebie nienawidzić za (przymusowe) wybory.
Najważniejsze, że będzie Jej dobrze i będziemy się widywać w każdej chwili będę mogła Ją zobaczyć.

-1,9kg.

Dodałabym zdjęcia, ale nie mogę nic przesłać do komputera, bo mam cały system zepsuty.

Branoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz